| Piłka ręczna / Reprezentacja kobiet
Dwie porażki z Francją (26:33 i 19:30) były dla polskich piłkarek ręcznych ostatnim akordem przygotowań przed rozpoczynającym się w piątek Euro. – Chcemy przejść do następnej rundy, ale to niełatwe zadanie – powiedział selekcjoner reprezentacji Arne Senstad.
Polska Agencja Prasowa: – Jaką ocenę można wystawić po spotkaniach towarzyskich z mistrzem olimpijskim – Francją, czy rozwiały one wszystkie wątpliwości?
Arne Senstad: – Jesteśmy naprawdę szczęśliwi, że mogliśmy rozegrać te dwa mecze przeciwko prawdopodobnie najlepszej drużynie na świecie. To dało nam możliwość wypróbowania zawodniczek i taktyki na najwyższym poziomie. Kiedy przyjedziemy do Podgoricy, mam nadzieję, że zlikwidujemy niektóre z tych prostych błędów i zapewnimy występy na takim poziomie, jakiego potrzebujemy. W ostatnich latach bierzemy udział w interesującym procesie, takiej próbie stworzenia wartościowego zespołu na przyszłość z odpowiednim balansem. Wiele naszych piłkarek poczyniło ogromne postępy i ciężko pracujemy, aby zrobić kolejne kroki.
– Bardzo dobra pierwsza połowa w drugim meczu z Francją to jednak za mało, by wygrać z tak silnym przeciwnikiem. Jak to zmienić?
– Przede wszystkim chodzi o zapewnienie zawodniczkom możliwości gry z wartościowymi przeciwnikami i zdobycie niezbędnego doświadczenia. W drugim meczu można było zobaczyć wysoką jakość naszej drużyny, ale niestety także najniższą… Nadal nie mamy zbyt wielu piłkarek, które potrafią rozgrywać takie mecze, więc musimy się cały czas tego uczyć. To jest główna idea wyjazdu do Francji.
– Proszę scharakteryzować grupowych rywali tj. Niemcy, Hiszpanię i Czarnogórę.
– To trzy naprawdę mocne zespoły, które plasują się znacznie wyżej od nas. Myślę, że Niemcy mogą być wielką niespodzianką w tym Euro. Mają mocne zawodniczki, które występują w czołowych klubach w Europie. Niemki zagrały też dwa naprawdę dobre mecze przeciwko Francji (porażki 31:34 i 29:30), pokazały wysoką klasę. Hiszpania jest zawsze silna w mistrzowskich turniejach. Grają szybko i ofensywnie, więc musimy być na to przygotowani. Do zespołu Czarnogóry wróciło kilka piłkarek, które występowały rok temu w ostatnich MŚ. Ta drużyna grająca przed własną publicznością będzie wyzwaniem dla wszystkich.
16:00
Serbia
16:00
Rumunia
16:30
Słowacja
18:00
Litwa
18:00
Czarnogóra
18:30
Macedonia Północna
19:30
Izrael
15:15
Ukraina
15:30
Hiszpania
16:00
Turcja